sobota, 20 października 2012

Prologue.


- Harry? Harry, gdzie jesteś? – słyszałem jego rozhisteryzowany głos w słuchawce telefonu. 
- Nie ważne – burknąłem oschle. 
- Harreh, ale wszyscy się o Ciebie martwią…
- NIE! – przerwałem mu –Mam to w dupie – stanowczo się wydarłem na niego. 
- Ale co Się stało? – przejawiało się w tym głosie tyle troski co jeszcze nigdy, ale na co mi to teraz? Co on tym próbował zdziałać.
- Nie Louis, skończ! – znów podniosłem głos. Wiem, jak on tego nie lubił –Nie dzwońcie do mnie! – rozłączyłem się. Złość, żal, smutek, bezradność to wszystko kłębiło się w moim wnętrzu, a ja po woli nie dawałem rady tego kontrolować. Brało To nade mną górę w afekcie czego cisnąłem telefonem o ścianę jakiegoś budynku. Momentalnie na powierzchni ziemi pojawiło się mnóstwo jego kawałków. Nie przeszkadzało mi to, nie chciałem teraz się z nikim kontaktować. Potrzebuje samotności. Mam dość pieprzonego świata. Jego. Tak. Nie chcę już być blisko niego, nie chcę czuć tych intensywnych perfum, tonąć w lazurowych tęczówkach. Naprawdę nie chce widzieć go rano nad moją głową ze świeżymi tostami i kakao.


 NIE. 
Wędrowałem między jakimiś starymi budynkami zastanawiając się co tak naprawdę robię. Myślałem o śmierci. Jak powinna wyglądać. Kiedyś zapytano mnie jakbym chciał umrzeć. Powiedziałem że spokojnie i bezboleśnie, ale prawda jest taka, że niczyja śmierć nie jest bezbolesna. Całe życie umieramy od środka. Wszystko tam nas zabija, otoczenie nas zabija. Każdego dnia.
Zimny wiatr otulał moją twarz rozwiewający tym samy nie ułożoną czuprynę. Od kiedy tak się zachowywałem? Od kiedy byłem tak oschły dla moich przyjaciół, a szczególnie dla Louiego? Od kiedy? No właśnie. Może to było moje prawdziwe ja, które odkryła dopiero miłość. Nie wiem. Innego jestem pewien. Ulokowałem swe uczucia na złym koncie. Wsunąłem miedzy wargi nowo odpalonego papierosa i z miną twardego skurwiela ruszyłem go przodu pod wiatr. 
Jestem Harry Styles, wy macie szanse poznać moją pieprzoną historie. 

@@@
Jest Prolog wiem że część go czytała, ale musze dodać. 
Będę wdzięczna za jakiekolwiek polecenie bloga, reklamę.
Mam nadzieję że historia przypadnie wam do gustu. 
Debby ; * xxx
jeśli chcesz być informowana zostaw Gg bądź TT

4 komentarze:

  1. Jak już mowiłam, zapowiada się niezwykle ciekawie :)
    @i_ship_bullshit

    OdpowiedzUsuń
  2. Pisałam już co o tym myślę, prawda? Powtórzę jednak kilka słów. Jestem ciekawa, co będzie dalej. Ten pewny siebie Harry, zraniony jak widać, nie mogący się z czymś uporać niezwykle mnie ciekawi. Wydaje się być odrobinę sfrustrowany, ale to dobra rzecz. Czekam więc cierpliwie na pierwszy rozdział. Daj znać na gg, kiedy się pojawi ;) Pozdrawiam serdecznie i życzę dużo weny i czasu na pisanie x

    OdpowiedzUsuń
  3. Prolog chyba nie mógł być lepszy ;) Spełnił swoje zadanie - zainteresował mnie. Lecę po więcej.

    @KateStylees
    http://1d-my-little-mystery-girl.blogspot.co.uk/

    OdpowiedzUsuń